środa, 20 stycznia 2016

Rowerek dziecięcy - projekt własny


Dziś opiszę Wam epizod dotyczący mojego rowerowego modelarstwa, czyli odbudowywania rowerowych złomów. W poprzednich częściach było zwykle o rekonstrukcji, odtwarzaniu stanu pierwotnego. Tym razem pracowałem nad projektem autorskim. Zajął mi on sporo czasu, czego skutkiem jest choćby  zauważalna, mniejsza aktywność na blogu. Ale do rzeczy...

Każdy ma jakąś Ciotkę Jaśkę. Moja jest stateczną, serdeczną Ciotką z sercem na dłoni. W swych zasobach, drogą bardzo okrężną posiadła stary, zrujnowany i zdekompletowany rowerek dziecięcy „Kubuś” firmy Romet. Żaden klasyk, zaledwie paroletni złom. Rower był w stanie agonalnym i Ciocia miała zamiar „wynieść go pod kubeł”. Nie mogłem tak tego pozostawić i zająłem się przygotowaniem z tego surowego materiału pięknego, dziewczęcego roweru na specjalne zamówienie córki.