poniedziałek, 20 października 2014

Miasteczka rowerowe w Krakowie - fotorelacja. Część III - Park Jordana.


W trzeciej części cyklu prezentuję ostatnie, znane mi miasteczko rowerowe w Krakowie. Myślę, że jeśli zorganizuję sobie odrobinę czasu, którego permanentnie nie mam, pojawią się jeszcze podobne relacje z innych miejsc. Po części na zasadzie przeciwwagi a po części w ramach zachęty dla osób zajmujących się, a raczej niezajmujących się, tego typu bardzo potrzebnymi obiektami w naszym pięknym mieście.

A-11
Miasteczko, jakie dziś zobaczycie jest największym takim kompleksem w Krakowie. Rozmach całości do dziś robi duże wrażenie. Trudno się w sumie dziwić, gdyż Park Jordana znajduje się w centralnej części miasta obok takich atrakcji jak Błonia, czy przepiękny i służący wszystkim mieszkańcom Stadion za pięćset pięćdziesiąt miliardów  złotych, czy jakoś tak.

A-12
Znajdziemy tutaj wszystkie możliwe i potrzebne do przećwiczenia przez młodego rowerzystę sytuacje i rozwiązania drogowe. Jest nawet parking, kręta droga, miejsce gdzie zapewne stali milicjanci oceniający postępy i w ogóle są tu wszelkie dzikie węże.

A-13
Sednem sprawy jest jak to bywa niestety w naszej często niewesołej rzeczywistości stan zachowania obiektu. Miasteczko powstało kilkadziesiąt lat temu. Pamiętam, że było tu od zawsze. Od poprzedniego  jego stan różni się tym , że zachowało ono (jeszcze) część znaków pionowych.

A-14
A teraz czas na kilka konkretów zilustrowanych rycinami. Jak widać na przykładzie ilustracji A-11 oraz A-12 osoby zarządzające obiektem dbają o stan znaków poziomych i z pewnością ponoszą niemałe wydatki związane z ich odświeżaniem w postaci pomalowania białą farbą, raz na 15 lat.

A-15
Ilustracje, A-13, A-14, A-15, A-16 prezentują stan znaków pionowych. Widzimy na nich przede wszystkim liczne prace młodzieży, powracającej z kulturalnych imprez masowych organizowanych cyklicznie na sąsiednim Stadionie.

A-16
 Jak możemy się przekonać są to inicjatywy angażujące zarówno własne środki finansowe (koszty farby, wydrukowania nalepek) jak i wymagające czasu oraz nie małego talentu, wrażliwości, empatii (patrz ilustracja A-17 zawierająca wiersz).

A-17

A-18
Młodzież również z dużym zapałem pracuje nad nadaniem znakom realizmu i nie pozwala, aby stan ich powierzchni był zbyt pionowy (ilustracja A-18) 
Mało tego, w miejscach w których po z pewnością dogłębnych analizach i konsultacjach ci młodzi, wspaniali ludzie uznali bezcelowość umieszczenia  znaków, zostały one całkowicie społecznie i za darmo (!) zdemontowane ( ilustracja A-13)

A-19
Na koniec ilustracja A-19 prezentująca dodatkowe starania włodarzy obiektu o nadanie nauce młodych rowerzystów maksymalnego realizmu, jak najbliższego prawdziwej, polskiej drodze.

Duże Brawa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz