Jakby powiedział w takiej sytuacji Gucio „Stare przysłowie pszczół mówi” - Człowiek uczy się całe życie. W czasie kolejnych dochodzeń udało mi się wykryć jeszcze kilka śladów naprowadzających mnie na pozostałości po czasach, w których komuś z jakiś dziwnych względów bardziej zależało na nauczeniu dzieci podstaw ruchu drogowego a przy okazji zamiłowania do ruchu fizycznego też.
A to jeden kolega uświadomił
mi, że niegdyś miasteczko rowerowe znajdowało się na Woli Duchackiej. Jak następnie
sprawdziliśmy obecnie zabudowano cały teren garażami, a jakże.
Inny kolega na
moje zaskakujące zapytanie, bez zająknięcia wskazał mi natomiast zupełnie
niespodziewaną i nieznaną mi lokalizację, czyli opisywany dziś przypadek.
Historia zwyczajna i charakterystyczna dla czasów naszego dzieciństwa, czyli
rodzice zabierali go tam, żeby pojeździł na rowerze.