środa, 11 marca 2015

SPORT ARSENAL EXPEDICE 313 - II - Postscriptum, errata, lub jak tam chcecie…


Zgodnie z zapowiedzią wracam nareszcie do tematu specjalistycznej sakwy - plecaka Sport Arsenal o której parę miesięcy temu czytaliście. Dziś napiszę kilka słów o użytkowaniu jej w charakterze podstawowym, czyli sakwy i postaram się poruszyć tematy z kilku pytań jakie mi odnośnie zadano.

Zacznę od zagadnienia prawdopodobnie najistotniejszego,czyli mocowania i odpinania sakwy na bagażniku. Ponownie jak poprzednio muszę podkreślić uderzającą prostotę zastosowanych rozwiązań, i ich zaskakującą skuteczność. O czym pisałem już poprzednio sakwa posiada wokół swojego obwodu dwie taśmy kompresyjne z klamrami. Rozpinamy je i przeciągamy pod bagażnikiem. Zapinamy a następnie zaciskamy ile tylko mamy sił. No i  koniec montażu. Dodatkowo możemy przewlec zapięcie komory wokół sztycy i zatrzasnąć. Uzyskujemy tym sposobem dodatkową pewność że nawet w diabli wiedzą, jak ekstremalnym momencie jazdy sakwa się nie obali. Nawet w przeciwieństwie do naszego organizmu.


Po zdjęciu sakwy, czyli wykonaniu powyższych trzech kroków w odwrotnej kolejności, rozpinamy osłonę szelek i zakładamy tym razem już plecak, nie sakwę na plecy i idziemy nażreć się w przydrożnym barze spokojni o swój majątek, gdyż nie zostaje w sakwach w przypiętym rowerze na pastwę złodziei, ale w magiczny a zarazem uderzająco bezproblemowy sposób podróżuje z nami!


Kolejne miłe zaskoczenie to pojemność tego wynalazku. Nie będę cytował producenta i suchych gabarytów ,gdyż jak sam wiem niczego to tak naprawdę nie mówi. Jedna, wielka komora pakunkowa tego ordynarnego wora wyposażona w pasy kompresyjne daje ogromne możliwości i pole do popisu. Może dla odmiany konkretnie napiszę wymiary - obiekt ma 68 cm długości całkowitej i rozwiniętej, po zwinięciu oraz zapięciu 58 cm. Szerokość worka na płask u góry to 40 cm.


Wór okazał się na tyle pojemny, że zamierzam podjąć dalsze wyprawy wyposażony weń zamiast trój komorowych sakw. Pozwala on zmieścić przykładowo: namiot dwuosobowy, śpiwór, materac i pozostaje jeszcze miejsce na inne niezbędne duperele. Aby przybliżyć jego możliwości pakunkowe powiem obrazowo, że bez problemu mieszczą się w nim np. trzy czteropaki piwa. Jak widzicie w wydaniu sakwy wór ten sprawdza się do moich celów bardzo i moim zachwytom nie ma końca. Mam nadzieję, że te parę zdań rozwiało resztki wątpliwości tych z Was którzy je wyrazili.

5 komentarzy:

  1. Jaka jest waga tego zestawu, razem z bagażnikiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Worek waży około 780 g, a bagażnik 790 g, więc sumarycznie jest to około 1,5 kg.

      Usuń
  2. Czy zmieszcze w nim namiot o dlugosci 45 cm i zroluje tzn zamkne worek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi. Tak, powinien spokojnie się zmieścić. Władowałem na próbę pudło długości 47 cm, szerokości 23 i głębokości 5 cm. Bez problemu się zmieściło i jest jeszcze w diabły miejsca. To naprawdę pojemny wór...

    OdpowiedzUsuń
  4. "namiot dwuosobowy, śpiwór, materac i pozostaje jeszcze miejsce na inne niezbędne duperele..." wszystko na raz, czyli jaki ten materac i śpiwór? bo wg. producenta, ten woro-plecak, ma pojemnośc 25 litrów. jaka jest realnie?

    OdpowiedzUsuń